Zabawa we florystę
Kiedy Młode Pary zaczynają myśleć o ozdabianiu sali weselnej żywymi kwiatami, od razu rodzi się obawa o koszty takich dekoracji. Do ceny kwiatów musimy doliczyć usługi florysty, który wyczaruje nam z niepozornych bukiecików piękne kompozycje. Chcąc zaoszczędzić, coraz więcej Młodych rezygnuje ze współpracy z kwiaciarnią i decyduje się samodzielnie ukwiecić salę. Czy jednak zabawa we florystę wyjdzie nam na dobre?
Samodzielnie, ale z głową
Kompozycje kwiatowe powinny idealnie współgrać z naszą salą weselną, wydobywając z niej to, co najpiękniejsze oraz tuszując ewentualne mankamenty. Kwiatami możemy zmienić charakter miejsca i przeobrazić skromną salkę w baśniową krainę. Zatrudniając profesjonalistę, powinniśmy liczyć na to, że po gruntownym poznaniu sali zaproponuje nam takie kompozycje, które będą do niej idealnie pasować. Florysta dzięki znajomości gatunków kwiatów i swemu doświadczeniu doradzi, jakie kwiaty najlepiej sprawdzą się na naszym weselu, jakie są najtrwalsze i jakie najtańsze w danym sezonie. Jeżeli skorzystamy z usług sprawdzonego i uczciwego florysty, możemy być pewni, że na pewno nie doliczy on marży do zakupionych produktów, a wręcz przeciwnie, w naszym imieniu będzie negocjował ich cenę z dostawcami.
Chcąc zaoszczędzić na tego typu usługach, Młode Pary często decydują się na samodzielny zakup kwiatów i nierzadko na samodzielne wykonanie kompozycji. Parom wybierającym takie rozwiązanie radzimy skonsultować się z osobą, która przynajmniej amatorsko interesuje się kwiatami i która potrafi doradzić, jakie kwiaty wybrać i jak zadbać o ich świeżość. Poprośmy taką osobę, aby zabrała nas na giełdę kwiatową i pokazała, jakie kupić kwiaty. Pamiętajmy, że odpowiedni zakup to już połowa sukcesu, bo róża róży nie równa. Znawca kwiatów doradzi nam również, którego dostawcę wybrać.
Akcesoria i eksperymenty
Kwiaty do samodzielnej dekoracji powinniśmy nabyć w dniu wesela. Ważna uwaga: na giełdę kwiatową po raz pierwszy należy pojechać tydzień wcześniej, aby znaleźć odpowiedniego sprzedawcę i umówić się z nim na konkretną ilość, cenę i godzinę odbioru w dniu uroczystości. Kupując kwiaty, pamiętajmy też o zakupie preparatów, które zachowają i przedłużą świeżość naszych kompozycji. Kilka dni przed weselem koniecznie zróbmy parę próbnych bukietów, poeksperymentujmy z ich wielkością i kolorystyką, a następnie zostawmy na 24 godziny, aby sprawdzić ich wytrzymałość.
Dekorując salę, musimy też zaopatrzyć się w wazony, co wbrew pozorom nie jest takie proste. Znalezienie minimum 20 takich samych wazonów może stanowić problem. Tutaj z pomocą przychodzą firmy zajmujące się wypożyczaniem szklanych elementów dekoracyjnych. Ceny za wypożyczenie nie są wysokie, a przy większej liczbie przedmiotów na pewno uda nam się wynegocjować odpowiednią cenę.
Zanim rozpoczniemy zabawę w florystę, zastanówmy się, czy mamy czas, ochotę i chociaż nutkę zacięcia artystycznego, aby rzetelnie podejść do tego zadania. Pomimo ogromu pracy, jaka będzie nas czekać, to satysfakcja z efektu końcowego gwarantowana.
Urszula Kidawa
Więcej w najnowszym wydaniu „Magazynu Wesele” nr 3 (31) 2013