Marynistyczne wesele najlepiej zorganizować na pokładzie statku. Nie zawsze jednak mamy możliwość zaproszenia gości na taki rejs. Na szczęście marynizm to szereg charakterystycznych motywów takich jak: kotwice, koła ratunkowe, miniatury statków i latarni morskich. Ich wykorzystanie w dekoracji sprawi, że równie dobrym miejscem na zorganizowanie przyjęcia weselnego będzie namiot czy sala weselna. Rewelacyjnymi dodatkami okażą się podwieszane u sufitu lampiony, sznury światełek i sieci rybackie.

W tym szczególnym dniu zdecydujcie się zaserwować gościom nadmorskie potrawy. W Waszym menu niech nie zabraknie owoców morza i dobrych ryb. Po takiej biesiadzie może nadejść czas na szanty, czyli kolejny element żeglarskiej zabawy. Z kolei pamiątkowe księgi gości zdecydowanie nie będą wiać nudą. Wybór należy do Was – podpisy na kole ratunkowym lub kotwicy, a może listy w butelce?

Nie bagatelizujcie także  kolorystyki. Must have tego wesela to granat i biel, które przełamią odcienie złota lub czerwieni. Ich połączenie jest niezwykle ważne nie tylko przy aranżacji wnętrza, ale również w ubiorze… Drogie Panny Młode, co powiecie na białą suknie przepasaną granatowym pasem? Do tego złota biżuteria i usta w kolorze mocnej czerwieni? A Pan Młody? Cóż… Za mundurem panny sznurem, aczkolwiek klasyczny garnitur, mokasyny i marynarska czapka będą tworzyć świetną stylizację. Jak mawiają: Ahoj przygodo! Marynistyczne wesele zapadnie w Waszej pamięci na długie lata.

Magdalena Augustyn