Czy róż musi kojarzyć się tylko z małymi dziewczynkami? A vintage? Co właściwie oznacza to angielskie słowo? Vintage jako przymiotnik to w wolnym tłumaczeniu nic innego jak „stary, ale w dobrym wydaniu”, „antyczny”. A w modzie jest to styl, polegający na sięganiu po ubiory pochodzące z minionych epok, co najmniej sprzed 25 lat.

Harmonia stylów

W aranżacjach weselnych to dążenie do stworzenia atmosfery zamierzchłych czasów w taki sposób, by rekwizyty współgrały z kwiatami. Brzmi to niecodziennie, bo przecież nie zależy nam, by kwiaty były pokryte kurzem, a z pewnością nie chcemy, by były „wiekowe”. Jednakże uzyskanie efektu dawnej epoki jest możliwe poprzez bardzo ciekawe zestawienia różnych struktur roślin i kwiatów, dodaniu piór… a nawet zderzeniu pewnych form. Jednym ze sposobów jest przeciwstawienie kwiatu o miękkich, aksamitnych płatkach roślinie poszarpanej, wysuszonej.

Co więcej, jeśli zdecydujemy się na ten styl, ważne jest także to, gdzie odbywa się przyjęcie. Trudno o większy konflikt stylów, niż modernistyczna restauracja kontra dekoracje vintage. Idealnym miejscem do poszukiwań rzeczy z czasów chociażby Wielkiego Gatsby’ego jest oczywiście każdy pchli targ. Przy odrobinie szczęścia możemy natrafić na prawdziwą perełkę, jak też znaleźć wiele rekwizytów stylizowanych na te z dawnych czasów. Zresztą, nawet stara, zjedzona przez korniki szafa, może być świetnym rekwizytem w stylu vintage, użyta we właściwy sposób.

 Idalne komozycje

A jak ma się to do różu, który wydaje się dominować w tegorocznych trendach ślubnych? Róż nawet jeśli jest lukrowaty, wcale nie musi sprawiać takiego wrażenia. By zupełnie zmienił swój wizerunek, wystarczy dodać parę innych, ciemniejszych roślin. Mogą to równie dobrze być suszki. Warto sięgnąć po niecodzienne kwiaty lub kolory, raczej trudno jest sobie wyobrazić frezje czy gerbery w stylu vintage.

Róże w pełnym rozkwicie, ogromne piwonie, jaskry, poprzez wybór tego typu kwiatów kolor różowy idealnie będzie współgrał ze stylem vintage. Nie bójmy się połączeń różu z ciepłym kolorem kości słoniowej czy też z beżem. Chłodnym, ale za to ciekawym jest połączenie szarego (np. starzec Senecio) z bladym odcieniem różowego.

Oczywiście róż aż się prosi o wydanie romantyczne. Tutaj niezaprzeczalnym hitem jest ponownie piwonia lub też wielkie rozety róży Davida Austina “Miranda”. Róże te, oprócz pięknego owocowego zapachu, prezentują ciemniejsze odcienie różu w centrum, by przejść do łagodniejszych jego tonacji na zewnętrznych płatkach. Całość tworzy niesamowity na wskroś romantyczny efekt. Wspaniałe jest to, że jest wiele odcieni tego koloru i łatwo jest przygotować dekoracje w łagodnych i miękkich tonacjach.

Spektakularny, nasycony róż, zdaje się, że musi poczekać na swoją drugą szansę. Stonowane kolory zdecydowanie dominować będą w tym roku. Jednocześnie róż przenika do mody ślubnej. I tu na uwagę zasługują wyjątkowe różowe kreacje Very Wang z kolekcji jesiennej 2014 r.

Violetta Krzaczek

Retroflexus  www.retroflexus.pl/pl-PL/

Więcej w najnowszym wydaniu „Magazynu Wesele” nr 1 (33) 2014