Bycie fryzjerem to znaczy tyle, co bycie artystą. Czesanie jest dla mnie aktem tworzenia. Aktem niepowtarzalnym i wyjątkowym. Każdą klientkę traktuję indywidualnie, starając się poznać jej temperament i potrzeby.

Każda kobieta ma inną historię, którą trzeba poznać, aby móc wyrazić ją kolorem, ułożeniem, podcięciem. Każdy ruch nożyczek wizualizuje jednostkowe emocje, przeżycia, charakter. Nie chcę tworzyć fryzur szablonowych, stylizowanych na image aktorek czy celebrytek. Nie jestem skłonny tworzyć pod gusta całego świata. Aktem tworzenia pragnę wydobyć piękno, temperament i kobiecość, które będą wyrażały autentyczne JA każdej z kobiet. Często powtarzam, że nie warto pozować na kogoś innego, aby dogodzić otoczeniu. Nadszedł czas na skupienie się na sobie i własnych potrzebach. Lepiej odrzucić maskę skromności i nadmiernej przyzwoitości. Nieważne, co powiedzą inni. Ważne, abyś to ty czuła się sobą – piękną, inteligentną i niezależną kobietą.

Fryzura to nie tylko element wyglądu. To przede wszystkim wyraz cząstki własnego JA i swojego wewnętrznego świata przeżyć. Czasem nie potrzeba już słów. Nasze włosy mówią, krzyczą i apelują za nas samych. Pamiętajmy jednak, że moda i sztuka wiążą się z ryzykiem. Manipulacja wyglądem czy kreatywność pociągają za sobą spore ryzyko. Ich brak jest natomiast zamachem na wolność osobistą. Współczesność coraz częściej sprzedaje tę wolność przez wzgląd na opinię innych. A przecież każdy z nas ma prawo do swojej osobistej, prywatnej wolności…

Jeżeli nie chcesz ginąć w tłumie klonów, ale pragniesz powiewu wolności, opowiedz mi swoją niepowtarzalną historię. Poznanie zawsze pociąga za sobą zrozumienie. Tylko wtedy będę mógł stworzyć na twoich włosach prawdziwe arcydzieło. Arcydzieło, które będzie wyrażać tylko i wyłącznie ciebie.

 Oskar Bachoń

Studio Stylizacji i Wizażu

www.oskarbachon.pl