Sztuka dobierania niewidocznych detali

 „Bielizna to najmniejszy problem, nawet jej nie widać!” – takie myślenie jest częste, ale błędne. Nawet najwspanialsza sukienka może stracić sporo ze swojego uroku przez – na przykład – niewłaściwie dobrany biustonosz.

Warto zastosować kilka dobrych rad, a będziemy zapierać dech w piersiach i czuć się jak prawdziwe księżniczki w dniu własnego ślubu.

Fot. Mat. Prasowe Lupoline

Fot. Mat. Prasowe Lupoline

Złota zasada

Podstawowa reguła, którą powinnyśmy kierować się przy wyborze bielizny ślubnej, jest dosyć oczywista. Zawsze (można to sobie podkreślić grubą linią) w pierwszej kolejności decydujemy się na zakup sukni ślubnej, a dopiero do niej dobieramy odpowiednią bieliznę. Idealnie dobrany do sylwetki fason potrafi zdziałać cuda!

Jak dobrać biustonosz?

Prawdopodobnie najważniejszą rzeczą, na którą powinnyśmy zwrócić uwagę przy dopasowaniu biustonosza, jest obwód i rozmiar miseczki, będące kombinacją liczby i litery. Obwód, czyli liczba, skupia na sobie ciężar piersi, co oznacza, że nie powinien być zbyt luźny (żeby biust zbytnio nam nie opadał) oraz analogicznie nie może być za ciasny (ze względu na niewygodę oraz nieestetyczny wygląd). Aby odpowiednio „policzyć” swoje centymetry, wystarczy zmierzyć obwód klatki piersiowej pod biustem i zwyczajnie zaokrąglić go w dół. Miseczka to trochę większa filozofia, jest to różnica w centymetrach pomiędzy najszerszym obwodem biustu a obwodem pod biustem, którą można sprawdzić i odpowiednio dopasować na podstawie tabeli z rozmiarami.

Fot. Mat. Prasowe Lupoline

Fot. Mat. Prasowe Lupoline

Kiedy uporamy się już ze sztuką brafittingu, skupmy się na dopasowaniu koloru, który powinien być zbliżony odcieniem do naszej sukni – tak, aby nic nam nie prześwitywało. Istotnym szczegółem są również ramiączka. Bardzo często decydujemy się na te silikonowe, żeby nic nieodpowiedniego nam „nie wystawało”. Dużo lepszym i bardziej estetycznym rozwiązaniem jednak jest biustonosz bez ramiączek (przy odpowiednim doborze obwodu powinnyśmy „bezpiecznie” obejść się bez silikonowych dodatków).

Kobiety o bardziej krągłych kształtach mogą zdecydować się na bieliznę modelującą w postaci halki lub gorsetu, należy jednak pamiętać, aby pasował on do naszego modelu sukienki. Zasady doboru wyglądają identycznie, jak w przypadku biustonosza.

Fot. Mat. Prasowe Lupoline

Fot. Mat. Prasowe Lupoline

Dolna część bielizny

Oczywiście, dolna część bielizny powinna zostać dobrana do części górnej. Ponownie podstawą jest wiedza na temat sukni ślubnej. Jeżeli jest bardzo dopasowana – dobrym wyborem będą stringi, które nie będą się odcinać na ciele. W przypadku, kiedy zdecydowałyśmy się na rozkloszowaną suknię w stylu księżniczki, prawdopodobnie lepiej sprawdzą się figi, model typu hipster lub szorty.

Rajstopy czy pończochy? Jest to kwestia indywidualna, ale pończochy są dużo bardziej ponętnym i wygodnym rozwiązaniem, niezależnie od tego, czy zdecydujemy się na model samonośny, czy ten podtrzymywany przez pas.

 Nina Gniatkowska

Więcej w najnowszym wydaniu „Magazynu Wesele” nr 2 (34) 2014

 

Podziel się ze znajomymi!


Zapisz się
do subskrypcji
Magazynu

Otrzymasz od nas
coś fajnego

Zapisz się
do subskrypcji
Newslettera

PARTNERZY:

POLECAMY: