Rockowa Para Młoda

Para odważna, charakterna, pełna seksapilu i w 200% ekstrawertyczna. Wszędzie ich pełno, łapią życie garściami i im więcej dokoła się dzieje, tym lepiej. Czy taką mieszankę wybuchową da się połączyć z nutką romantyzmu? Gwarantuję Wam, że tak.

 

Zabawa weselna na 15 osób w pubie zamiast sali weselnej? Czemu nie?

W swojej cudownej pracy spotykam się z przeróżnymi motywami ślubu i wesela. Kiedy przyjaciele pytają, czy nie nudzi mnie organizacja ślubów, odpowiadam krótko: nigdy w życiu! Każda Para Młoda to inna, zawsze piękna historia. To cudowne móc być częścią przygotowań do jednego z najważniejszych dni w życiu. A im bardziej szaleni narzeczeni, tym większa ekscytacja.

 

Hotel? Nigdy w życiu!

Jednym z moich ulubionych miejsc na mapie Olsztyna jest Revolver Rock Cafe, gdzie realizowaliśmy sesję. Pub bardzo klimatyczny. Wszędzie gitary, perkusja, kolorowe ściany, wygodne skórzane i lateksowe kanapy. Na ścianach telewizory z rockowymi teledyskami, a w głośnikach klasyki rocka. Na każde piętro prowadzą kręte metalowe schody, aż na samą górę do VIP roomu, który był naszą główną salą. Czerwone ściany były cudownym tłem do dekoracji, świec oraz masy tatuaży naszej Młodej Pary. Co ciekawe, okno zasłonięte było longboard’em naszego Pana Młodego.

Ciemność też może być romantyczna, czyli dekoracje, papeteria i tort

Nie baliśmy się ciemnych kolorów i ostrego charakteru. Czarne świece i obrusy, złote świeczniki oraz dekoracje geometryczne, wyraziste kolory w bukiecie na stole prezydialnym: bordo, fuksja, złoto i czerń, a także pastelowy róż dla wyciszenia całości. Papeteria również w kolorze czarnym, prosta i jednocześnie wyrazista. Bukiet Panny Młodej był odwzorowaniem bukietu prezydialnego z dodatkiem bordowo-czarnych wstążek. W klimat idealnie wkomponowywał się tort. Smak niezwykle słodko-romantyczny: biszkopt, śmietana i borówki. Rozpływał się w ustach i dodawał przyjemnego, delikatnego charakteru, pomimo ciemnej, rockowej oprawy.

(Nie)grzeczna stylizacja

Zjawiskowa suknia ślubna była naszą małą wariacją. Potrzeba nam było czegoś innego, nietypowego i totalnie oryginalnego. Stąd koronkowy stanik (pod który celowo został wszyty czarny biustonosz) oraz obłędna szara tiulowa suknia z przepięknym trenem oraz aplikacjami. Idealnie komponowała się z dodatkami ozdobionymi naszywkami: czerwonymi szpilkami i jeansową kurtką. Całość dopełniał mocny i wyrazisty makijaż, podkreślający blond włosy Panny Młodej. Pan Młody, nieco grzeczniejszy, dopasował się do wybranki krwiście czerwonymi szelkami oraz zawadiacką muchą. I oczywiście adidasy, no bo jazda na longboardzie musi być wygodna.

Miasto z duszą

Łąki, pola, porzucone obiekty – od razu odpadało. „Idziemy do ludzi!” I poszliśmy. Aż żal byłoby nie uwiecznić takiej Młodej Pary wśród tłumu rodzinnego miasta, ulic, którymi spacerują co wieczór, i miejsc, które odwiedzają kilka razy w miesiącu. I obowiązkowa Wysoka Brama, jedno z charakterystycznych miejsc Olsztyna, cudownego miasta, pełnego nieprzeciętnych artystów. Tu jestem w domu i tu zorganizuję Wam ślub, o jakim marzycie.

Co powiecie na taką wersję Pary Młodej?

www.desiagnes.pl

Podziel się ze znajomymi!


Zapisz się
do subskrypcji
Magazynu

Otrzymasz od nas
coś fajnego

Zapisz się
do subskrypcji
Newslettera

PARTNERZY:

POLECAMY: