MALEDIWY wyspy marzeń
Rajskie plaże o piasku białym i miękkim jak mąka, turkus ciepłego oceanu, błękitne laguny, cuda podwodnych ogrodów, tropikalne pejzaże niczym z pocztówki, luksusowe hotele i atmosfera wymarzona dla zakochanych.
fot. CONSTANCE MOOFUSHI
Leżą na końcu świata. Czarują pięknem, obezwładniają kolorami, uwodzą magią krajobrazów, dodają energii, odejmują trosk i pozwalają totalnie oderwać się od codzienności. O czym mowa? O niemal dwóch tysiącach wysepek rozrzuconych na długości ponad 820 kilometrów, tworzących Archipelag Malediwski. Szczyty podwodnych wulkanów, osadzonych na 26 atolach Oceanu Indyjskiego, wyglądają jak zielone łańcuchy unoszące się na wodzie, nic więc dziwnego, że sanskrycka nazwa archipelagu i całego kraju oznacza „girlandę wysp” (Maladwipa). Zaś z dhivehi (oficjalny język na Malediwach) wywodzi się znane słowo atol (atholhu), które upowszechnił Karol Darwin. Lśniące w słońcu skrawki lądu, otoczone białymi wstęgami palm i pulsujące barwami tropików, wyglądają zjawiskowo.
fot. CONSTANCE HALAVELI
Podziwianie ich z góry podczas lotu samolotem lub hydroplanem to niezapomniany widok, jak ze snu. W całym kraju jest zaledwie 80 km dróg utwardzonych, nie ma korków ani spalin samochodowych (nie licząc maleńkiej stolicy), a podróże między wysepkami odbywają się drogą morską lub powietrzną. Środkami transportu są promy, łodzie, motorówki, samoloty, wodoloty, helikoptery, a na lądzie rowery i własne nogi.
fot. ELLAIDHOO MALDIVES
Prośba o wyspy szczęśliwe
Malediwy spełniają marzenie o niczym niezmąconym spokoju pośród tropikalnych krajobrazów w ekskluzywnej oprawie. Normą jest, że na jednej wysepce znajduje się tylko jeden hotel i to nie żaden betonowo-szklany moloch, ale harmonijnie wkomponowany w otoczenie resort składający się z urokliwych domków i bungalowów przy plaży, w ogrodach, na wodzie. Architektura hotelowa nawiązuje do regionalnych tradycji, w pokojach są piękne meble, lokalne dodatki, łoża z baldachimami, ekskluzywne łazienki (nierzadko z częścią pod gołym niebem), werandy, tarasy, balkony (a na nich sofy, hamaki, jacuzzi), a nawet prywatne baseny. Domki na wodzie mają bezpośrednie zejście do laguny, więc rano można w niej popływać, potem wypić kawę na leżance (z widokiem na ocean rzecz jasna) i pójść do restauracji plażowej na śniadanie lub zamówić je na taras. Luksusowe wnętrza, egzotyczna roślinność,eleganckie restauracje z wybornym menu, bogate all inclusive, tarasy panoramiczne, świetnie zaprojektowane pawilony spa, dobrze wyposażone ośrodki sportów wodnych oraz życzliwa i dyskretna obsługa sprawiają, że malediwskie hotele to światowa czołówka. Sporą część turystów stanowią nowożeńcy, którzy znajdują tu dopełnienie szczęścia, słoneczny relaks i idylliczne miejsca na celebrację uczuć. Ten malowniczy archipelag czaruje magiczną atmosferą, w której aż chce się zacytować mistrza Gałczyńskiego: „A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj…”.
fot. CONSTANCE MOOFUSHI
Kolory oceanu
Cudowne białe plaże z pochylonymi nań palmami i bezkres turkusowego oceanu tworzą bajeczną scenerię, a jej uwieńczeniem jest świat podwodny pełen fantazyjnych koralowców i setek gatunków barwnych ryb. Malediwska rafa stanowi magnes zarówno dla doświadczonych płetwonurków, jak i dla tych, którzy chcą podziwiać podwodne ogrody niezbyt głęboko, wówczas wystarczą tylko płetwy, maski i rurki albo… łódź ze szklanym dnem. Można nurkować,pływać, uprawiać windsurfing, wypożyczyć kajaki, narty i rowery wodne. Na miejscu organizowane są safari nurkowe, wyprawy wędkarskie i na obserwacje delfinów, profesjonalne kursy nurkowania, rejsy katamaranami i jachtami jednokadłubowymi. Nie lada atrakcją są pakiety oferowane przez luksusowe jachty – pływające butikowe
hotele. W czasie rejsu pasażerowie nurkują codziennie w innych miejscach, podziwiają najpiękniejsze laguny, mają pikniki na bezludnych wysepkach, a na pokładach korzystają ze stref wypoczynku, restauracji, baru, jacuzzi, siłowni, gabinetu kosmetycznego i eleganckich, klimatyzowanych kajut. Ci zaś, którzy mieszkają w hotelach, niechaj skuszą się na romantyczny rejs tradycyjną łodzią dhoni o zachodzie słońca; egzotyczne pejzaże, orzeźwiająca bryza, relaksacyjna atmosfera, drinki na pokładzie i ukochana osoba obok. Bajka.
fot. CONSTANCE HALAVELI
Kolacja pod wodą
Malediwskie hotele prześcigają się w atrakcjach; wille na wodzie, masaże pod palmą, kolorowe drinki w barze na pomoście, kino pod gwiazdami, dyskoteka, koncert jazzowy, występy lokalnych zespołów,
warsztaty artystyczne, taneczne i lekcje gotowania. À propos, czy jedliście kiedyś kolację… na tropikalnym drzewie? Jeśli nie, to czas nadrobić tę zaległość w restauracji Zero (Sun Island Resort & Spa), która szczyci się ekologiczną kuchnią i niesamowitym otoczeniem. Po drodze na pomost do konarów drzewa można zatrzymać się w sadzie i wybrać warzywa do romantycznej kolacji. A może kulinarna rozkosz na dnie oceanu? Na Malediwach to możliwe. Wystarczy odwiedzić 5,8 Undersea – przeszkloną, największą na świecie podwodną restaurację. Serwuje śniadania z szampanem, fantastycznie przyrządzone owoce morza na lunch i kolację, odbywają się tu także sesje jogi i kameralne przyjęcia weselne. Błogi relaks i sporty wodne to podstawa na Malediwach, ale warto pamiętać, że są tam nie tylko hotele, ale także wyspy zamieszkałe przez lokalne społeczności. Warto odwiedzić stolicę Male (5,79 km2), zobaczyć Meczet Piątkowy, pałac sułtański, muzeum, galerie sztuki, targowiska, gwarne uliczki, sklepy, herbaciarnie, które tworzą kolorowy konglomerat.
ot. HURAWALHI ISLAND RESORT
Ślub na niby
Pary z całego świata odwiedzają Malediwy, by stanąć na ślubnym kobiercu w bajkowej scenerii. Hotele oraz agencje turystyczne i ślubne oferują najróżniejsze pakiety zawierające zakwaterowanie, ceremonię,
usługi fryzjera, fotografa, bębniarzy w tradycyjnych strojach, torty weselne itd. Uroczystości odbywają się na specjalnie przystrojonych plażach, w tropikalnych ogrodach, na eleganckich tarasach lub kolorowych
łodziach. Do wyboru, do koloru. Trzeba jednak pamiętać, że te śluby nie mają mocy prawnej, nie są akceptowane przez urzędy stanu cywilnego, więc dyplomy wydawane z tej okazji mogą być tylko pamiątką, ale nie dokumentem zawarcia związku małżeńskiego. Ceremonie mają najczęściej charakter folklorystyczny, nawiązują do tutejszych tradycji, a podniosłe chwile (łącznie z zakładaniem obrączek i składaniem przysięgi w wybranym języku) mają wymiar symboliczny.
fot. CINNAMON DHONVELI
Nowożeńcy z zasobniejszymi portfelami przybywają tu wraz zaproszonymi gośćmi, by po prawdziwym ślubie – dajmy na to w Europie – urządzić przyjęcie weselne w egzotycznej scenerii malediwskiej. Sporo par przylatuje tu, by uczcić na archipelagu rocznicę ślubu, a najwięcej – by cieszyć się sobą w podróży poślubnej. Nie odkładajcie jej na daleką przyszłość, bo wtedy może być już za późno… Cudowne wysepki zanikają wraz z podnoszeniem się poziomu wód oceanicznych.
Alina Woźniak – dziennikarka, podróżniczka,
religioznawczyni. Przewędrowała pół świata.
Jest oczarowana rafą koralową i intensywnymi barwami Malediwów,
opisuje tamtejsze hotele dla jednego z polskich biur podróży.