Historia biżuterii

Jest z nami od tysięcy lat. Początkowo nosili ją mężczyźni, z czasem stała się symbolem kobiecości. Chroniła przed złymi mocami, informowała o pochodzeniu i statusie właściciela. Mimo zmieniających się materiałów i form, stanowi nieodłączny element wizerunku. Podkreśla majestat władzy, wyraża indywidualny styl i pomaga tuszować niedoskonałości ciała. Mowa o biżuterii, nieodłącznej towarzyszce ludzkiego istnienia. Poznajmy jej historię.

Od muszli do szmaragdu

Ludzie pierwotni zdobili swe ciała wisiorkami z kości i zębów, kamyków i muszelek. Najstarszą ozdobą liczącą ponad 100 tys. lat jest, odkryty na górze Karmel (Izrael), naszyjnik z muszli ślimaka nassariusa. Po wynalezieniu narzędzi do obróbki biżuterię zaczęto wytwarzać nie tylko z elementów organicznych, ale i metali, takich jak: żelazo, miedź, ołów czy srebro. To pozwoliło tworzyć ozdoby o bardziej skomplikowanych formach. Biżuteria odgrywała też ważną rolę w obrzędach religijnych i magicznych rytuałach – stanowiła dopełnienie stroju np. szamana, podkreślając jego pozycję, a także wiedzę.

Fot. Mat. Prasowe IMPRES.ART

Fot. Mat. Prasowe IMPRES.ART

Fot. Mat. Prasowe IMPRES.ART

Fot. Mat. Prasowe IMPRES.ART

Wraz z rozwojem cywilizacji starożytnych pojawia się biżuteria miedziana, srebrna i złota oraz z półszlachetnych metali. Przełomem staje się rok 2000 p.n.e., kiedy to Egipcjanie zaczęli wytwarzać bogato zdobione bransolety, grzebienie i naszyjniki ze złota oraz drogocennych kamieni. Początkowo wyroby miały proste formy, jednak z czasem nabrały bardziej finezyjnych kształtów, dzięki opracowanym technikom złotniczym i inkrustacji.

 

Fot. Mat. Prasowe Sezam

Fot. Mat. Prasowe Sezam

Fot. Mat. Prasowe Yes

Fot. Mat. Prasowe Yes

Fot. Mat. Prasowe Apart

Fot. Mat. Prasowe Apart

Dużą popularnością cieszyły się amulety, które miały chronić przed złem i nieprzychylnością losu. Bogaci dumnie nosili talizmany wykonane z cennych kruszców, mniej zamożni obywatele sięgali po szklane i fajansowe. Egipcjanki, dla podkreślenia swej urody, nosiły bransolety na rękach i nogach, zaś szyję ozdabiały szerokimi obrożami i koliami z kolorowych paciorków.

Fot. Mat. Prasowe Jubiler Schubert

Fot. Mat. Prasowe Jubiler Schubert

Fot. Mat. Prasowe Laneve

Fot. Mat. Prasowe Laneve

Fot. Mat. Prasowe Acclamatio

Fot. Mat. Prasowe Acclamatio

W starożytnej Grecji ozdoby wykonywano zarówno ze złota, srebra, jak i ze złoconego brązu. Biżuteria srebrna noszona była przez kapłanki w świątyniach, gdyż wierzono, iż metal ten pomaga w kontakcie z duchami i praprzodkami. Grecy jako pierwsi przecięli bransoletę, aby jej końce jedynie stykały się w nadgarstku, ozdabiając ją motywami roślinnymi lub zwierzęcymi.

Fot. Mat. Prasowe Jubiler Schubert

Fot. Mat. Prasowe Jubiler Schubert

Fot. Mat. Prasowe KOBE

Fot. Mat. Prasowe KOBE

Oryginalną metodę wytwarzania biżuterii wynaleźli Fenicjanie, którzy zajmowali się transportem i handlem na Morzu Śródziemnym. W ich wyrobach widać duże wpływy sztuki egipskiej, etruskiej i egejskiej. Fenicjanie wyspecjalizowali się w produkcji biżuterii filigranowej i granulowanej. Filigran to technika polegająca na skręcaniu drobnych drucików, lutowaniu ich i następnie rozklepywaniu. W efekcie uzyskuje się ażurowe wzory o charakterystycznych ząbkowanych krawędziach. Natomiast granulowanie polegało na przyklejaniu do płaskiej powierzchni maleńkich złotych kuleczek tworzących wymyślne dwuwymiarowe wzory.

Fot. Mat. Prasowe Sezam

Fot. Mat. Prasowe Sezam

W czasach rzymskich do metali zaczęto dołączać kamienie szlachetne, głównie szmaragdy. Popularność zyskała też ozdoba noszona na palcu, czyli popularne dziś pierścionki. Najznakomitsi nosili je na wszystkich palcach. Złote przypisane były dygnitarzom i senatorom, zaś te wykonane z żelaza nosić mogli zwykli obywatele. Modne stały się też agrafy spinające tuniki oraz spinki do upinania koków, wykonane z kości słoniowej zakończone perłą lub złotą kulką.

Symbol ma znaczenie

W średniowieczu dużą rolę zaczęły odgrywać symbole religijne – krzyż stał się najchętniej powtarzanym motywem biżuteryjnym. Wraz z pojawieniem się dekoltów w kobiecych sukniach, na piersiach zaczęto nosić bogato zdobione naszyjniki i kolie. Biżuteria zyskała nową symbolikę – kamieniom szlachetnym przypisywano nadnaturalną moc, a złoto uznano za najdoskonalszy kruszec. Wiązało się to ze wzrostem znaczenia godności królewskiej i insygniów władzy. Biżuteria męska w postaci pierścieni, sygnetów, bransolet i ozdobnych guzików święciła triumfy. Z tamtejszych czasów pozostały niestety tylko spinki do mankietów i eleganckie zegarki na szerokich bransoletach.

Fot. Mat. Prasowe Domańscy

Fot. Mat. Prasowe Domańscy

Rozkwit biżuterii datuje się na XVI wiek, kiedy pojawiły się tzw. wzorniki, czyli katalogi zawierające ryciny najpopularniejszych modeli. Doprowadziło to do standaryzacji ozdób, w miejscach oddalonych o setki kilometrów można było znaleźć egzemplarze praktycznie identyczne. Precjoza w dobie renesansu były kolorowe, spójne stylowo z malarstwem, sztuką dekoratorską i rzeźbą tego okresu. Mniej religijne, a bardziej klasyczne, z naturalistycznymi wzorami. Modne stały się komplety składające się z naszyjnika, bransoletki, kolczyków, broszki i pierścionka. Oczywiście liczba elementów była dobierana według indywidualnych zamówień. Popularne stały się też medaliony i puklerze, w których umieszczano zdjęcie ukochanej osoby lub pukiel jej włosów. Pierścienie zyskały grawer w postaci dedykacji lub sentencji.

 Justyna Abdank-Kozubska

Więcej w najnowszym wydaniu „Magazynu Wesele” nr 4 (32) 2013/2014

 

 

 

 

 

 

 

Podziel się ze znajomymi!


Zapisz się
do subskrypcji
Magazynu

Otrzymasz od nas
coś fajnego

Zapisz się
do subskrypcji
Newslettera

PARTNERZY:

POLECAMY: