Blue dusty

Dla niektórych osób nie ma nic romantyczniejszego niż zima oraz ciepłe światło świec, bezpieczne miejsce przy ukochanej osobie, kiedy na zewnątrz hula zimny wiatr, aromatyczne zapachy i rozgrzewające napoje. Jeśli na samą myśl o takim anturażu robi się wam przyjemnie, dlaczego nie powiecie sakramentalnego „tak” właśnie zimą?

Florystyka to bez dwóch zdań przede wszystkim kwiaty i tworzone z nich przepiękne kompozycje. Jednak aby uwydatnić piękno roślin, wszystko wokół również powinno ze sobą współgrać. Nie za dużo, nie za mało, lecz w sam raz… Poszukujemy złotego środka!

Na tropie zimowych kwiatów

Wydawałoby się, że zimą trudno o świeże kwiaty, bo przecież rośliny w przydomowych ogródkach i na działkach zapadły w głęboki sen.

Faktycznie, o tej porze roku znajdziemy tam głównie dodatki – ciekawe gałęzie, mech, szyszki… Na szczęście pełnymi garściami możemy korzystać z tego, co oferują kwiaciarnie i hurtownie florystyczne, do dyspozycji mamy też „magiczny czynnik” – świece, lampiony, wazony, piękną galanterię stołową…

Poszukując niebanalnych rozwiązań, uzupełnijmy wybrane kwiaty o ciemną zieleń liści, które wzbogacą całość kompozycji o nienachalną elegancję. Warto sięgnąć chociażby po gałązki oliwnika czy eukaliptusa. Nietypowym rozwiązaniem okaże się wykorzystanie oplątwy. Warto zapamiętać tę jakże nadzwyczajną nazwę oraz samą roślinę, która do swego wzrostu potrzebuje wilgoci i powietrza, a rośnie nawet… w powietrzu! Może już wkrótce zrobi taką karierę jak sukulenty w dekoracji stołów weselnych? Zasługuje na to, bo prezentuje się przepięknie, a przy tym egzotycznie! Kompozycję z oplątwą może uzupełnić niebieskosiny mikołajek oraz mięciutkie kłębki bawełny.

Uniwersalne róże

Róże – królewskie i szlachetne, są dostępne w sprzedaży przez cały rok. Niektórym te najpopularniejsze kwiaty cięte wydają się jednak zbyt mało oryginalne. Jak temu zaradzić? Odpowiednio je łącząc! Różyczka gałązkowa, delikatna i skromna, idealnie nada się do bukietu ślubnego, choć nie będzie to dobry wybór przy np. dekoracji stołów – drobne pączki i liście po prostu zgubią się wśród większych elementów. Postawmy raczej na różę Blanchette oraz białą różę Avalanche, której duży kwiatostan ożywi kompozycję. Dobrym wyborem będzie także róża Vuvuzela – wielopłatkowa, o lekko pomarańczowych środkach.

Nieoczywiści sąsiedzi

Aby różom nie było smutno, znajdźmy im towarzystwo! Na pewno zaprzyjaźnią się z driakwią. Ten kwiat o wystających pręcikach, w zależności od gatunku, występuje w kolorze białym, żółtym, czerwonym lub niebieskim. Miłym towarzyszem róż okaże się także jaskier, doskonale wszystkim znany, a niestety wciąż niedoceniany. Warto wiedzieć, że jaskier ma także całkowicie białą odmianę, więc nie musimy się martwić o jaskrawożółte dodatki na weselnym stole. A co powiecie na tulipany? Wydają się typowo wiosennym kwiatem, prawda? Jednak jego jasna odsłona perfekcyjnie wpisze się w zimowy klimat. No i nasz gość honorowy – srebrnik. Podczas wzrostu kwiat ten zmienia się nie do poznania, dlatego nazwa rodzaju (Protea) nawiązuje do boga Proteusza, zdolnego do przemiany swej postaci. Srebrnik z pewnością może stać się czarnym koniem całej ślubnej florystyki!

Ważne dodatki

Na samym początku przygotowań do wesela warto przemyśleć lub wręcz fizycznie stworzyć wymarzony zestaw kolorystyczny. Czasem cuda działa przypadek; powiedzmy, że wybraliście już wzór i motyw zaproszeń – może więc kolory dekoracji zaczerpnąć z papeterii?

W naszej sesji zdecydowaliśmy się na pięć kolorów: atramentowy, popielaty, błękit królowej, złoto oraz ciemnozielony. Na pierwszy rzut oka to zestaw dość ponury, ale nic bardziej mylnego – popiel jest bardzo ciepłym kolorem, a złoto dodatkowo rozjaśnia wszystkie ciemniejsze odcienie. Zauważmy, że w prezentowanej stylizacji mamy wiele rodzajów świeczników i lampionów: mniejsze, większe, wysokie, niskie, szerokie i niskie. Choć różnią się kształtem i wielkością, dzięki utrzymaniu kompozycji w ustalonej kolorystyce wszystko do siebie pasuje.

Słodkie dekoracje

Czy jedzenie może być ozdobą? Jak najbardziej! Malutkie bezy, tort, pięknie ułożone owoce, muffiny – to wszystko wyśmienicie smakuje, a przy okazji może zdobić. Obecnie słodkie stoły, tak zwane candy bars, święcą tryumfy na salonach. To jedno z miejsc najchętniej fotografowanych podczas wesela, tłumnie odwiedzane przez dzieci i dorosłych (oczywiście do czasu, aż wszystkie słodkości zostaną zjedzone).

Karolina Gałażewska

Magazyn Wesele 4/48/2017

Za pomoc przy tworzeniu artykułu serdeczne dziękujemy Anecie Kowalczyk z pracowni Bello Matrimonio.

Florystyka – Aneta Kowalczyk/Bello Matrimonio, www.facebook.com/bellomatrimonio

Zdjęcia –Joanna Nowak Photography, www.facebook.com/joannanowakfotografia

Organizacja – Katarzyna Michalska/KM Wedding Planner & Event Designer, www.facebook.com/KM.WeddingPlanner

Papeteria – HELLO caligraphy, www.facebook.com/HELLOcalligraphyMalgosiaMalecka

Suknia – Sylwia Kopczyńska, www.facebook.com/suknieslubnedesirer

Miejsce – Dolina Cedronu, www.facebook.com/dolinacedronu

Opaska do włosów – White Jasmine, www.facebook.com/WhiteJasmineAccesories 

Tort i słodki stół – Tartelette, www.facebook.com/Karkow.Tartelette

Makijaż – Maria Florczyk, www.facebook.com/Maria_Florczyk_wizaż-i-stylizacja 

Fryzura – Fryzjer Ślubny, www.facebook.com/FryzjerSlubny 

 

 

Podziel się ze znajomymi!


Zapisz się
do subskrypcji
Magazynu

Otrzymasz od nas
coś fajnego

Zapisz się
do subskrypcji
Newslettera

PARTNERZY:

POLECAMY: