Amalfi 2020 – Kobiecość, romans i nowoczesność

Marka Kelly Faetanini stała się synonimem kobiecości, romansu i esencji klasycznej duszy z nowoczesnym akcentem. W najnowszej kolekcji 2020 projektantka postawiła na neoprenowe gorsety oraz niestandardowe kroje sukien, które z pewnością przypadną do gustu niejednej przyszłej Pannie Młodej. Kelly od wczesnych lat walczyła o pozycję w branży ślubnej. Mówi: „Po kilku latach nieustannej walki, zostałam asystentką projektanta w renomowanej marce ślubnej Priscilla of Boston”. Podążała za własnymi marzeniami… A efektem tej walki są piękne kolekcje sukien.

Rozmawiała Anna Stachowicz

 

Dzień dobry, Kelly, jest mi niezmiernie miło, że mamy okazję porozmawiać o Twojej najnowszej kolekcji Amalfi 2020. Jest piękna! Na początek chciałabym zapytać, od kiedy interesujesz się modą? Była to pasja od dzieciństwa? Powiedz, jak to wszystko się zaczęło?

Dzień dobry, Anno, dziękuję Ci. Nauczyłam się szyć od mojej babci w bardzo młodym wieku. We wczesnym etapie życia wiedziałam, że bycie projektantką mody to moja pasja, dlatego też zdecydowałam się na taki kierunek studiów. Jestem szczęśliwa, że właśnie tak to wszystko się potoczyło.

 

Dlaczego zdecydowałaś się projektować akurat suknie ślubne?

Swoją pierwszą suknię ślubną sprzedałam, mając zaledwie 19 lat. Pamiętam doskonale, że była to Panna Młoda mieszkająca w Chicago.  Nigdy nie zapomnę poczucia dumy i radości, które mi towarzyszyło, gdy moje dzieło sprawiło, że ktoś poczuł się szczęśliwy i … piękny! Było to uczucie, które doprowadziło mnie do tego miejsca, w którym teraz jestem. Motywuje mnie po dzisiejszy dzień. Dlaczego suknie ślubne? Bo są niezwykłe, choć uwielbiam też suknie wieczorowe.

 

To bardzo ciekawe, co mówisz. Pamiętasz może, jak wyglądała ta suknia? Musiała być wyjątkowa.

 Jasne. Takich projektów się nie zapomina. Była to satynowa suknia, z symetrycznymi szwami oraz plisowanym elementem na dekolcie. Ta sukienka była pierwotnie częścią mojej kolekcji, którą później stworzyłam.

 

Jak wspominasz pracę w renomowanej marce ślubnej „Priscilla of Boston”? Było ciężko?

 Uwielbiałam pracować dla marki Priscilla of Boston! To było wspaniałe doświadczenie. Ukształtowało mnie jako projektantkę, którą dzisiaj jestem. Po pracy dla Priscilli miałam odpowiednie doświadczenie, umiejętności oraz determinację. Wiedziałam, czego chcę. Wyszłam i założyłam własną markę! To był dla mnie wielki krok i spełnienie marzeń.

 

Przejdźmy do sedna naszej rozmowy, czyli do kolekcji Amalfi 2020. Skąd pomysł na tę nazwę?

 Inspiracją mojej kolekcji jest piękno marzycielskiego i idyllicznego regionu Włoch – wybrzeża Amalfi. Dowiedziałam się o tym miejscu, gdy byłam w ciąży z bliźniakami (tak, zgadza się!). Zdecydowałam się na rezerwację wakacji właśnie w tamtym miejscu, ponieważ nie byliśmy nigdzie z partnerem od 3 lat. Razem z moim mężem, Clintem, pojechaliśmy na „mały księżyc…”. Myślę, że mogę nazwać tak pobyt w Amalfi. Podczas relaksu tak zainspirowałam się otoczeniem wybrzeża, że naszkicowałam całą kolekcję jeszcze przed powrotem do Nowego Jorku. W kolekcji Fall 2020 znajdziesz wyjątkowe koronki, dekolty, seksowne, dopasowane kroje i pomysłowe wykorzystanie różu i niebieskiego. W kolekcji Amalfi 2020 jest coś dla każdego i myślę, że jest to moja jedna z najlepszych kolekcji, w której narzeczone czują się świetnie i wygodnie w dniu ślubu.

Co było Twoją inspiracją podczas tworzenia Amalfi 2020?

 Inspiracje pochodzą głównie z malowniczej scenerii wybrzeża, wspaniałych kwiatów, które wszędzie widzieliśmy. Włochy są niesamowicie cudowne!

 

Która suknia ślubna z najnowszej kolekcji 2020 idealnie wpisuje się w styl industrialny?

 W tej kolekcji jest zdecydowanie więcej romantycznych i klasycznych projektów. Są to dzieła bardziej „modne” i „artystyczne”, przykładowo, Valentina ma piękne 3D hafty, Alessandra i Antonia mają pióra, które mogą tworzyć zabawny kontrast dla przemysłowego, industrialnego otoczenia. Gemma jest również wykonana z wyjątkowej koronki, którą kochają narzeczone.

 

Jak myślisz, jaki element nada charakter industrialny całej stylizacji ślubnej?

 To trudne pytanie. To zależy od preferencji Panny Młodej. Powiedziałabym, że to otoczenie i klimat nadają przemysłowego charakteru całego przyjęcia. Chłodny, zrelaksowany – tak, to chyba te przymiotniki najlepiej opisują styl industrialny.

 

Wiem, że nie jedna Polka zakochałaby się w Twoich sukniach. Czy można gdzieś tutaj, w Polsce, kupić kreacje od Kelly Faetanini?

 Niestety nie, ale pracujemy nad tym, aby polskie kobiety także miały możliwość przymiarki moich projektów. Byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby to się udało!

 

Czy planujesz przyjechać do Polski?

Bardzo chciałabym zobaczyć Polskę. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała możliwość zwiedzenia tego pięknego kraju. Być może będzie to w interesach… Albo zaplanujemy sobie prywatną wycieczkę z moim mężem.

 

Zapraszam serdecznie! Kraków jest naprawdę warty zobaczenia. Na koniec chciałabym się zapytać o wrażenia z New York Bridal Fashion Week. Jak wspominasz to wydarzenie?

New York Bridal Fashion Week odbywa się dwa razy do roku. Jest to szalony czas. Zazwyczaj nie mam wtedy na nic czasu i jestem bardzo zestresowana, ale kocham to!  Gdy nowa kolekcja jest już dopracowana, pokazujemy ją detalistom. Jest to ekscytujące dla mnie. Jestem wtedy bardzo dumna z siebie i mojego zespołu.

 

Bardzo miło mi się z Tobą rozmawiało, Kelly. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy miały okazję porozmawiać o kolejnej, wspaniałej kolekcji sukien ślubnych! Życzę Ci wielu inspirujących momentów w Twoim życiu.

 

Dziękuję, Anno, mam nadzieję, że do zobaczenia! Pozdrawiam wszystkich Czytelników  „Magazynu WESELE”. Zakochanym zaś w Nowym Roku życzę dużo miłości.

 

Po więcej pięknych inspiracji zapraszamy na stronę projektantki www.kellyfaetanini.com

Fot. mat. prasowe firmy Kelly Faetanini

Podziel się ze znajomymi!


Zapisz się
do subskrypcji
Magazynu

Otrzymasz od nas
coś fajnego

Zapisz się
do subskrypcji
Newslettera

PARTNERZY:

POLECAMY: