W zimowym numerze „Magazynu WESELE” poznaliśmy trzy niezwykłe pary i historie ich uczucia. Ewelina i Harald, Kasia i Lewis oraz Małgosia i Michał pod okiem konsultantki ślubnej Pauliny Dominiak-Bienias z agencji Perfect Day realizują swoje marzenie o idealnej ceremonii zaślubin. Zapraszamy na dalszy ciąg weselnych przygotowań, dobór strojów i… ekspresowy ślub cywilny.

Ewelina & Harald

Styl wesela: lata 20.

Miejsce: Zamek Kliczków

Data ceremonii: 8 sierpnia 2015 roku

Ewelina i Harald, wraz z synem Eweliny Filipem, na przymiarki do Polski przyjechali tylko na trzy dni. Pierwszego dnia panowie mieli dzień wolny, a w tym czasie Ewelina wraz z konsultantką i współwłaścicielką agencji Anną Piwońską ruszyły na błyskawiczne poszukiwania sukni ślubnej. Po odwiedzeniu trzech salonów przyszła Panna Młoda zdecydowała się na suknię z salonu Madonna, stylizowaną na lata 20., z piórami marabuta i błyszczącymi kamieniami. Decyzja nie była prosta – na zdjęciach, które prezentujemy, można zobaczyć konkurencyjną suknię z salonu White, klasyczną syrenę wyszywaną dżetami i koralikami.

Z wyborem strojów dla Pana Młodego sprawa była dużo łatwiejsza – właścicielka salonu Dyplomata, widząc Haralda, z miejsca stwierdziła, że dla mężczyzny o takiej budowie frak będzie najodpowiedniejszy. Pan Młody również był zachwycony – stwierdził, że musi mieć nie tylko frak, ale i wszystkie akcesoria z nim związane. Jakie? Cylinder, laskę i koniecznie białe rękawiczki. Filip, marzący o zostaniu w przyszłości aktorem, również nie miał problemu z podjęciem decyzji – fraki w ich przypadku były strzałem w dziesiątkę.

Ostatni dzień ich pobytu w Polsce był szczególnie pracowity dla Panny Młodej, która miała wtedy robiony próbny makijaż oraz fryzurę – oczywiście wszystko w stylu lat 20. Mocno podkreślone oczy, czerwona usta, cienkie czarne brwi oraz falowane włosy podpięte do środka. Państwo Młodzi wybrali w tym czasie również drogocenne symbole swojej miłości – obrączki ślubne. Nowością u Eweliny i Haralda jest zmiana miejsca organizacji wesela, spowodowana zwiększeniem liczby gości, na zabytkowy Zamek Kliczków.

Kasia & Lewis

Styl wesela: z klasą i romantycznie

Miejsce: Pałac Wojanów

Data ceremonii: 29 sierpnia 2015 roku

Kasia, na stałe mieszkająca w Londynie, właśnie tam ruszyła na przymiarki ślubnego stroju, do pomocy mając niezawodne druhny. Po kilku wizytach w salonie firmy Pronovias wybrała swoją suknię marzeń, przymierzając wcześniej różne modele, aby odpowiednio dopasować tę jedyną do swojej sylwetki. Jaki krój był tym wyśnionym? Romantyczna suknia w kształcie syrenki, z pięknym dekoltem w kształcie serca, o koronkowym wykończeniu. W przymiarkach pomogła fachowa obsługa salonu, na czele z przydzieloną dla Kasi osobistą stylistką. Dodatki? Chociaż Kasia jeszcze nie podjęła ostatecznej decyzji, na pewno będą klasyczne, z welonem o średniej długości.

A co z Panem Młodym? Lewis jeszcze nie zdecydował, w co się ubierze, ale Kasia już ma pomysł – idealny będzie modny w tym sezonie ciemnoniebieski garnitur.

Małgosia & Michał

Styl wesela: połączenie nowoczesności z tradycją

Miejsce: Centrum Promocji Zdrowia Sanvit

Data ceremonii: 23 maja 2015 roku

Przygotowania Małgosi i Michała były wypełnione zbieraniem odpowiednich dokumentów… do ślubu cywilnego. Chociaż według planu mieli wziąć ślub konkordatowy w środku maja w rodzinnej miejscowości – Chełmie, zmienili plany, ponieważ Małgosia dostała nową pracę w Katarze. W krótkim czasie musieli przenieść się do nowego kraju, gdzie oboje będą mieszkać. Dlaczego musieli szybciej się pobrać? W Katarze prawo zakazuje wspólnego mieszkania kobiety i mężczyzny, jeśli nie są małżeństwem, a tym bardziej nie zezwala na to, aby kobieta mieszkała sama. Ślub zorganizowany był błyskawicznie, w niezwykle uroczysty i świąteczny wigilijny dzień ubiegłego roku, w Lipnie – miejscu zamieszkania Pana Młodego.

Małgosia i Michał znaleźli również czas, aby wraz z Anną Piwońską wybrać stroje na uroczystość kościelną. Panna Młoda w salonie Madonna przymierzała modele różnych sukni, począwszy od princesek, przez rybki i kończąc na sukniach w kształcie litery „A”. Właśnie na ten ostatni model zdecydowała się Małgosia – wybór padł na suknię gładką z przodu, z głębokim wycięciem z tyłu i ozdobnym akcentem u dołu pleców. Czym zada szyku Pan Młody? Wystąpi w klasycznym smokingu inspirowanym stylem Jamesa Bonda z salonu Balthazar.

Ponieważ tradycja nakazuje zachowanie w tajemnicy stroju Panny Młodej aż do dnia ślubu (złamanie tej zasady wróży kłótnie w małżeństwie!), wybrane suknie poznamy dopiero po ceremonii zaślubin. A tymczasem nieodmiennie kibicujemy przyszłym nowożeńcom i trzymamy kciuki za następne trafne wybory organizacyjne. Kolejna relacja już w letnim wydaniu „Magazynu WESELE”!

opracowanie: Agencja Ślubna Perfect Day

www.perfectday.pl